Szampania - historyczna kraina znajdująca się w północno-wschodniej części Francji i jeden z ważniejszych regionów winiarskich tego kraju. Pełna jest malowniczych krajobrazów wzgórz obrośniętych winoroślami, zabytkowej architektury oraz historycznych miasteczek. Wiosną '22 mieliśmy niezwykłą przyjemność odwiedzić to miejsce oraz kilku producentów win z tego wyjątkowego regionu jednoznacznie kojarzącego się ze wspaniałymi bąbelkami. Opowiemy Wam o tym, co warto zobaczyć w Szampanii!
Od wieków słynie z produkcji win musujących, których nazwa definitywnie kojarzy się z miejscem ich pochodzenia. Nic dziwnego, bowiem wciąż znajdują się tam historyczne winnice tworzące te unikatowe wina. Region położony jest na północny-wschód od Paryża w odległości ok. 150 km. Na jego terenie wyróżnionych jest 5 podregionów związanych z produkcją wina: Aube, Côte des Blancs, Côte de Sézanne, Montagne de Reims i Vallée de la Marne. Każdy z nich wyróżnia się nieco odmiennym krajobrazem, a na dodatek uprawiane są tam różne winogrona. W Szampanii dozwolonych jest łącznie 7 szczepów, z czego trzy stanowią większość: Chardonnay, Pinot Noir i Pinot Meunier. Dwoma największymi miastami są Reims - znajdujące się w centralnej części i Épernay - położone bardziej na południe. To właśnie w ich okolicy znajdują się siedziby największych i najważniejszych domów szampańskich. Natomiast w mniejszych miasteczkach można spotkać rodzinne firmy produkujące równie wyjątkowe szampany.
Planując podróż po Szampanii warto obrać dwie ścieżki. Z jednej strony, w niektórych domach szampańskich zwiedzanie wraz z degustacją należy zarezerwować z wyprzedzeniem na konkretny dzień i godzinę. Warto więc rozeznać się wcześniej, których producentów chcemy odwiedzić. Sprawdźmy godziny otwarcia ich siedzib oraz zasady rezerwacji biletów na ich stronie internetowej. Z drugiej strony, będąc na miejscu w Szampanii warto jest wyruszyć w nieznane szukając między winnicami, miejsc które spontanicznie odwiedzimy. Choć wówczas podejmujemy ryzyko natrafienia na zamknięte drzwi, to mając szczęście możemy odkryć mniej znane, a bez wątpienia wyjątkowe winnice.
Innymi, ważnymi kwestiami, które powinniśmy wziąć pod uwagę podczas podróży w Szampanii jest transport oraz harmonogram posiłków. Najłatwiej dostaniemy się tam własnym samochodem. Najbliższe, dobrze skomunikowane lotnisko znajduje się w Paryżu, gdzie możemy wypożyczyć auto na parę dni. Wówczas, sugerujemy zarezerwować noclegi w kilku miastach, tak aby móc do nich dojechać i udać się pieszo na degustacje szampanów u okolicznych producentów. We Francji obowiązują również nieco inne godziny spożywania posiłków niż w Polsce, a co za tym idzie, otwarcia restauracji. Jest to niezwykle istotne, aby uniknąć rozczarowania brakiem możliwości zamówienia obiadu w godzinach popołudniowych. Lunch zjemy w godzinach mniej więcej 12-14, a kolejny posiłek dostaniemy dopiero po godzinie 18 lub nawet 19. W między czasie musimy zdać się na lokalną piekarnię czy kieliszek wina lub szampana w wine barze.
W samym sercu regionu położona jest jego stolica - Reims, do której prowadzi większość dróg dojazdowych i linii pociągów. Jest to jednocześnie największe miasto Szampanii. A więc tuż przed jego granicami, warto porzucić wizję sielskich domków wśród winnic, których tutaj nie znajdziemy. W zamian za to, można odwiedzić tutaj liczne restauracje, kawiarnie i sklepy specjalistyczne.
W samym centrum miasta znajduje się Katedra Notre-Dame w Reims, która zachwyca swoim niezwykle bogatym rzeźbieniem. Przez wieki właśnie w tym miejscu odbywały się koronacje francuskich królów. Jest to zdecydowanie obowiązkowy punkt wycieczki.
Warto udać się do punktu informacji turystycznej, mieszczącej się tuż obok katedry i śledząc plan miasta pospacerować ulicami odwiedzając place, skwerki, czy parki miejskie.
Turystyczną ciekawostką są również słynne różowe ciasteczka z Reims, które można dostrzec w niemal każdym sklepie, czy cukierni. Są to niewielkie, okrągłe biszkopciki w kolorze pudrowego różu, które nie do końca posiadają jakikolwiek smak. Są po prostu chrupkie, lekko słodkie i co najważniejsze: różowe. Dzięki temu kolor ten możemy więc dostrzec praktycznie na każdym kroku.
Na południu regionu znajduje się urocze miasteczko Épernay. To tutaj swoją siedzibę ma kilka najbardziej znanych domów szampańskich takich jak Moët & Chandon, Pol Roger, Lafond czy Perrier-Jouët. Przy ulicy, która nazywa się L’Avenue du Champagne, znajduje się wiele pięknych willi powstałych w epoce rozkwitu regionu właśnie tych cenionych producentów. Można podziwiać je z zewnątrz lub zatrzymać się w nich na kieliszek wybornego szampana. Tuż obok posiadłości Moët & Chandon, natrafimy na pomnik mnicha Dom Perignona. Często uważany jest on za wynalazcę win musujących, co nie jest do końca prawdą. Wiadomo na pewno, że zrobił wiele w kwestii łączenia win w taki sposób, aby uzyskać idealną harmonię w szampanie.
W Épernay z łatwością znajdziemy kilka dobrze wyposażonych sklepów winiarskich, wine barów oraz kawiarni. Miłośnicy typowo turystycznych pamiątek, mogą natomiast czuć się nieco zawiedzeni. Otóż, znalezienie magnesu z butelką szampana czy pocztówki z widokiem na winnice nie jest tam takie proste. Nie mniej jednak, warto poświęcić co najmniej jeden dzień, aby móc spokojnie zagłębić się w małe uliczki i chłonąć szampański klimat. Tu także polecamy wstąpić do punktu informacji turystycznej po plan miasta, dzięki któremu nie ominiemy żadnego pięknego skwerku i zaułku tego miasta.
Nasza podróż po Szampanii była dość krótka, stąd musieliśmy dobrze zaplanować ją z wyprzedzeniem. Przed wyjazdem wybraliśmy trzech producentów, których chcieliśmy odwiedzić i umówić się na spotkanie z degustacją wina. Pierwszym miejscem, w którym spędziliśmy najwięcej czasu był dom szampański Taittinger. Zwiedziliśmy jego podziemne piwnice znajdujące się pod główną siedzibą w Reims oraz mieliśmy niezwykłą okazję zjeść lunch wraz z degustacją szampanów w prywatnej posiadłości Marquetterie należącej do właścicieli firmy. Na drugi dzień odwiedziliśmy producenta Delamotte i Salon Le Mesnil, gdzie tuż za budynkiem rozpościera się piękna winnica, której widok był wprost zachwycający! W drodze powrotnej do Paryża zajechaliśmy do Anny Météyer - Polki, która wraz z mężem prowadzi niewielką, rodzinną winnicę w regionie Vallée de la Marne.
Pośród znanych producentów szampana swoją wyjątkową filozofią wyróżnia się marka Taittinger. Już 90 lat rodzina Taittingerów tworzy niesamowite wina, posiadając dzisiaj 288 hektarów winnic położonych w Szampanii. Właściciele marki podkreślają, że umieszczenie swojego nazwiska na etykiecie zobowiązuje do tworzenia możliwie najlepszych win. Wierzą też, że podstawą produkcji dobrych szampanów jest trud wszystkich osób pracujących w winnicy, ich zaangażowanie i cierpliwość oraz doskonała jakość, starannie wyselekcjonowanych winogron. Szampany Taittinger tworzone są z myślą, aby nieść radość, być towarzyszem wyjątkowych okazji oraz uświetniać spotkania.
W siedzibie firmy w Reims, jak i w wyjątkowej posiadłości Marquetterie, zauważalny jest zmysł estetyczny, z jakim prowadzona jest marka. Do tego na każdym kroku można odczuć tam poszanowanie dla rodziny, tradycji, kultury, sztuki i historii regionu. Mieliśmy okazję przekonać się o tym podczas naszej wizyty w obu tych miejscach.
Ogromne wrażenie zrobiły na nas podziemne piwnice znajdujące się pod główną siedzibą firmy w Reims. Są one dawnymi wyrobiskami kredy, które stworzyli jeszcze Rzymianie. Po kilku wiekach mnisi przerobili je na piwnice pełne tuneli i komnat z myślą o przechowywaniu win. Aktualnie jest to wręcz magiczne miejsce, gdzie dojrzewa 3 miliony butelek wspaniałego szampana Comtes de Champagne. Łącznie 4 kilometry tuneli należą dziś do regionalnego dziedzictwa UNESCO. Podczas ich zwiedzania możemy podziwiać alejki specjalnych stojaków szampańskich przeznaczonych do dojrzewania win i osadzania się osadu w szyjkach butelek. Z kolei na ścianach piwnicy zauważymy rysunki z czasów I Wojny Światowej, symbolizujące tęsknotę, miłość i odwagę.
Marquetterie to malownicza posiadłość otoczona winnicami, która należy do rodziny Taittinger i położona jest w okolicy miasta Épernay. Wraz z jej zakupem prawie 100 lat temu rozpoczęła się historia produkcji szampana Taittinger. Na co dzień miejsce to jest zamknięte dla turystów. Odbywają się tutaj prywatne spotkania, zamknięte degustacje oraz eventy rodzinne i firmowe. Wiemy natomiast, że są plany na otwarcie tej pięknej posiadłości wraz z miejscami noclegowymi dla turystów w niedalekiej przyszłości. My natomiast mieliśmy niezwykłą okazję spędzić tam popołudnie podczas lunchu z degustacją szampanów.
Dom szampański Delamotte swoją historię rozpoczął w Reims w 1760 roku, a od prawie stu lat znajduje się w sercu Côtes de Blanc w Mesnil-sur-Oger. Producent słynie z szampanów na bazie Chardonnay, korzystając głównie z winnic Grand Cru. Delamotte od blisko 80 lat współpracuje z Salon Le Mesnil. Dlatego w każdym roku, w którym rocznikowe etykiety Salon Le Mesnil nie powstają, wykorzystują wina z tych samych winogron do produkcji swoich win.
Szampany Delamotte są bardzo eleganckie i harmonijne z wyczuwalnym owocowym charakterem połączonym z przyjemną kremowością. Podczas naszej wizyty mieliśmy niezwykłą okazję zdegustować ich kilka szampanów, a również wyjątkowego Salon Blanc de Blancs 2012 oraz Delamotte Millésime 1993.
Jeszcze jedną szampańską rodziną, którą odwiedziliśmy jest Météyer, tworząca swoje wina w zachodniej części regionu, w mieście Trelou-sur-Marne. Za prowadzenie winnic i produkcję szampanów odpowiedzialny jest Frank, a oprowadzaniem turystów zajmuje się jego żona Anna, pochodząca z Polski.
Dolina rzeki Marny słynie z win na bazie czerwonych szczepów szampańskich, czyli Pinot Noir i Pinot Meunier. My mieliśmy okazję degustować szampany Météyer wraz z Anną pośród krzewów winorośli na wzgórzu z pięknym widokiem na okolicę. Natomiast w siedzibie firmy znajduje się multimedialna sala degustacyjna oraz małe muzeum z dawnymi narzędziami i maszynami winiarskimi. Jeśli chcielibyście zobaczyć jak kiedyś produkowano szampany i usłyszeć ich historię, nawet w języku polskim, to warto odwiedzić to miejsce podczas podróży.
Spędziliśmy w Szampanii łącznie dwa dni. Z perspektywy czasu śmiało stwierdzamy, że to było zdecydowanie za krótki czas, aby spokojnie poznać historię, produkcję i style tych wyjątkowych bąbelków. My na pewno jeszcze tam wrócimy, a Was zachęcamy do podróży po tym niezwykłym regionie winiarskim Francji. Jeśli macie jakieś pytania odnośnie naszej wycieczki, śmiało piszcie do nas wiadomości lub zostawcie komentarz pod tym wpisem.
Wydarzenia
To fakt Tattinger - bajka jak tam byłem pierwszy raz z wizytą wywiesili Polska flagę 🙂
Szkoda że nie mieliście okazji być w Mumm , najlepszy pod względem wytłumaczenia procesu dla początkujących 😉 i w Belliecart Salmon - dla mnie nr 1 to jak podchodzą do dbałość o jakość